• Grupa PINO
  • Prv.pl
  • Patrz.pl
  • Jpg.pl
  • Blogi.pl
  • Slajdzik.pl
  • Tujest.pl
  • Moblo.pl
  • Jak.pl
  • Logowanie
  • Rejestracja

Biegam. Tak jak lubię. Tak jak chcę.

Blog powstał ku pamięci moich biegowych zmagań. Mam nadzieję, że za parę lat będę się śmiać z początkowych wpisów i nieporadnych pierwszych truchcików.

Kalendarz

pn wt sr cz pt so nd
30 31 01 02 03 04 05
06 07 08 09 10 11 12
13 14 15 16 17 18 19
20 21 22 23 24 25 26
27 28 29 30 01 02 03

Strony

  • Strona główna
  • Księga gości

Archiwum

  • Luty 2023
  • Styczeń 2023
  • Grudzień 2022
  • Listopad 2022
  • Październik 2022
  • Wrzesień 2022
  • Sierpień 2022
  • Lipiec 2022
  • Czerwiec 2022
  • Maj 2022
  • Kwiecień 2022
  • Marzec 2022
  • Grudzień 2021
  • Listopad 2021
  • Październik 2021
  • Lipiec 2021
  • Maj 2021
  • Kwiecień 2021
  • Marzec 2021
  • Luty 2021
  • Styczeń 2021
  • Grudzień 2020
  • Listopad 2020
  • Październik 2020
  • Wrzesień 2020
  • Sierpień 2020
  • Lipiec 2020
  • Czerwiec 2020
  • Maj 2020
  • Kwiecień 2020
  • Marzec 2020
  • Luty 2020
  • Styczeń 2020
  • Grudzień 2019
  • Listopad 2019
  • Październik 2019

Archiwum 13 czerwca 2022

13.06.2022

Co to się dzisiaj porobiło?! Edyta zwolniła się z pracy. Nie mogę w to uwierzyć!
Nie powiedziała mi nic, kompletnie nic. Dowiedziałam się o wszystkim po przyjściu do pracy od koleżanek. Myślałam, że jesteśmy z Edytą bardziej zżyte. Myliłam się niestety...
Wysłałam jej smsa z pytaniem: "Co się stało?". Potwierdziła, że zwolniła się z pracy i w kolejnej wiadomości zapytała: "Czy wszystko poszło zgodnie z planem?". Szok! Kiedy ostatni raz ze sobą rozmawiałyśmy telefonicznie, mówiła, że podejrzewa knucie w pracy spisku przeciwko niej. Opisywałam to zresztą na blogu. Teraz okazuje się, że ona o knucie tego spisku podejrzewa właśnie mnie! Jestem tak roztrzęsiona, że dobrze, że siedzę.
Nie, nie, nie.. to jest jakiś matrix... to się nie dzieje naprawdę...
Dlaczego akurat ja? Co jej zrobiłam? Nie siedzę na plotach z innymi dziewczynami, zajmuję się swoją robotą i właśnie ja zostałam posądzona o tak nikczemne zachowanie??? Ja???
Dziewczyny mówiły, że gdy Edyta przyszła rano do przychodni, nawet się z nimi nie przywitała, tylko od razu poszła do gabinetu prezeski. Załatwiła, co miała do załatwienia i wyszła bez słowa pożegnania. Wszystkie na rejestracji stały jak osłupiałe, nie wiedzały co się dzieje. Za chwilę bomba z wiadomością wybuchła. Dla mnie to jest totalnie niezrozumiałe. Pierwszy raz w życiu zostałam postawiona wobec tak dziwacznej, głupiej wręcz sytuacji. Ja czasy przedszkola mam już za sobą. Nigdy, przenigdy nie miałam do czynienia z taką dziecinadą. To wygląda tak, jakby obraziła się na wszystkich, a my mamy się domyślić za co. Tak postępuje dorosła osoba? Nawet ja mogę się tylko domyślać, że jestem wszystkiemu winna, bo przecież Edyta palcem na mnie nie pokazała i w cztery oczy mi nic nie wygarnęła. Jedynie na podstawie jakichś haseł i półsłówek każe mi wnioskować, co jej na duszy leży. Dziwne zachowanie. Zaczynam ją podejrzewać o toksyczność. Może to i dobrze, że sama usunęła się z mojego otoczenia...? Jak żyć z człowiekiem, który wymyśla niestworzone historie, robi z siebie ofiarę i zmusza innych do wzięcia winy i odpowiedzialności za taki stan rzeczy? Nie podejrzewałam jej o to. Wydawało mi się, że świetnie się rozumiemy, idziemy tą samą drogą. Dziś przekonałam się, jak bardzo się pomyliłam.
W sumie to mi Edyty żal. Uroiła sobie coś w głowie i uwierzyła w to do tego stopnia, że aż się zwolniła z pracy. Biedna kobieta. Nie będę jej niczego tłumaczyć ani przekonywać, że nie ma racji. Mam nadzieję, że czas pokaże, jak było naprawdę i wtedy zrozumie, w jak wielkim była błędzie. Może to potrwa nawet dobrych kilka lat, ale to już nie będzie moja sprawa. Edyta chce, żeby o niej zapomniano, więc niech tak się stanie.

13 czerwca 2022   Dodaj komentarz
Kasia7911 | Blogi