• Grupa PINO
  • Prv.pl
  • Patrz.pl
  • Jpg.pl
  • Blogi.pl
  • Slajdzik.pl
  • Tujest.pl
  • Moblo.pl
  • Jak.pl
  • Logowanie
  • Rejestracja

Biegam. Tak jak lubię. Tak jak chcę.

Blog powstał ku pamięci moich biegowych zmagań. Mam nadzieję, że za parę lat będę się śmiać z początkowych wpisów i nieporadnych pierwszych truchcików.

Kalendarz

pn wt sr cz pt so nd
26 27 28 29 30 01 02
03 04 05 06 07 08 09
10 11 12 13 14 15 16
17 18 19 20 21 22 23
24 25 26 27 28 29 30
31 01 02 03 04 05 06

Strony

  • Strona główna
  • Księga gości

Archiwum

  • Luty 2023
  • Styczeń 2023
  • Grudzień 2022
  • Listopad 2022
  • Październik 2022
  • Wrzesień 2022
  • Sierpień 2022
  • Lipiec 2022
  • Czerwiec 2022
  • Maj 2022
  • Kwiecień 2022
  • Marzec 2022
  • Grudzień 2021
  • Listopad 2021
  • Październik 2021
  • Lipiec 2021
  • Maj 2021
  • Kwiecień 2021
  • Marzec 2021
  • Luty 2021
  • Styczeń 2021
  • Grudzień 2020
  • Listopad 2020
  • Październik 2020
  • Wrzesień 2020
  • Sierpień 2020
  • Lipiec 2020
  • Czerwiec 2020
  • Maj 2020
  • Kwiecień 2020
  • Marzec 2020
  • Luty 2020
  • Styczeń 2020
  • Grudzień 2019
  • Listopad 2019
  • Październik 2019

Archiwum maj 2021

108. *

To już trzy dni, jak przez moje miasto przetoczyła się nawałnica. Burza była okropna!. Deszcz lał jak z cebra. Przez nasze podwórko płynęła rzeka. Mamy jednak to szczęście w całym tym nieszczęściu, że nasz dom stoi na lekkim wzgórzu, więc cała woda popłynęła w dół i nas nie zalało. Jednak nie wszyscy mieli się tak dobrze. Niemal od razu zaczęły się w internecie pojawiać zdjęcia. Domy zalane do połowy, do pierwszego piętra, sprzęty ogrodowe pływające jak po stawie, samochody zalane aż po dach. Straszne!
Postanowiłam się dziś przejść ulicami, które najbardziej ucierpiały. Niemal na każdym podwórku znajdowało się przydomowe wysypisko śmieci, a na nim meblościanki, łóżka, krzesła, sprzęt AGD - jednym słowem - dla wielu rodzin dorobek życia. Płakać mi się chciało. To był przerażający widok. Ale równie przerażające, choć może bardziej zdumiewające dla mnie były uliczne studzienki kanalizacyjne, kompletnie zapchane trawą, liśćmi, śmieciami. Nic dziwnego, że nie przyjęły deszczówki, bo jak??? Myślę, że gdyby służby komunalne zadbały o drożność tych studzienek, to rozmiar zniszczeń byłby mniejszy.
Zastanawia mnie jeszcze jedno - te studzienki w takim opłakanym stanie sąod trzech dni i nadal nikt się nimi nie interesuje. Co będzie jeśli znów przyjdzie ulewa? Ludzie jeszcze z jednej tragedii się nie otrząsnęli i mają przez to piekło przejść jeszcze raz? Kompletnie dla mnie niezrozumiałe jest dla mnie zachowanie władz miasta. Zawsze lepiej zapobiegać tragediom, niż potem mierzyć się z ich skutkami. Okazuje się jednak, że w moim mieście, ukochanym mieście nikogo to nie obchodzi. Jestem w totalnym szoku! Jak można tak bagatellizować zagrożenie?! Klimat zmienia się niemalże na naszych oczach. Coraz częściej doświadczamy ekstremalnych zjawisk przyrodniczych. Choć nigdy nie wygramy z naturą, to powinniśmy na pewne rzeczy być przygotowani. A tu taka ignorancja! Oby ci, którzy zostali poszkodowani, więcej nie musieli przeżywać takich strasznych chwil. Współczuję tym ludziom bardzo.

 

15 maja 2021   Dodaj komentarz

107. *

Znalazłam w internecie smakowity przepis na chleb LOW FODMAP. Nie ma to jak upiec własny, zdrowy, pyszny chlebek. Puszczam przepis dalej w świat i zachęcam do skorzystania.

 

Składniki:
> 150 g mąki ryżowej
> 250 g mąki gryczanej

> 100 g skrobii kukurydzianej albo mąki kukurydzianej (zależy co masz u siebie w kuchni)
> 8 g suchych drożdży
> 1 łyżka cukru, aby drożdże miały pożywkę
> 1 łyżeczka soli do smaku
> 0,5 szklanki pestek dyni i łuskanego słonecznika (wymieszanych razem)
> opcjonalnie nasiona chia lub siemię lniane
> 600 ml ciepłej wody (nie gorącej!)

 

Sposób przygotowania:
1. Do wysokiej miski wsyp wszystkie suche składniki, razem z drożdżami i całość delikatnie wymieszaj.
2. Dodaj do nicj ciepłą wodę i mieszaj tak długo, aż całość połączy się ze sobą. Zwróć uwagę na to, aby na dnie nie została sucha mąka.
3. Tak powstałą masę odstaw w miejsce, w którym ciasto będzie mogło spokojnie urosnąć. Wybierz stanowisko z daleka od okna i przeciągu, bo to ciasto nie lubi nagłej zmiany temperatury.
4. Miskę przykryj czystą ściereczką i nie zaglądaj tam przez 40 minut.
5. Po 40 minutach ciasto powinno zwiększyć swoją objętość. Pojawią się też małe pęcherzyki powietrza. Tak właśnie powinno to wyglądać.
6. Całość przełóż delikatnie do foremki wyłożonej papierem do pieczenia. Na tą ilość składników spokojnie wystarczy standardowa keksówka.
7. Teraz jeszcze raz przykryj ciasto ściereczką i odstaw na kolejne 40 minut, aby ciasto ponownie urosło. 
8. Nagrzej piekarnik do 200 stopni Celsjusza.
9. Po 40 minutach wstaw foremkę z masą chlebową do piekarnika. Oprócz keksówki, na dole ustaw naczynie żaroodporne wypełnione wodą, która będzie parowała w czasie pieczenia i zapobiegnie nadmiernemu wysuszeniu pieczywa.
10. Po 50 - 60 minutach chleb jest gotowy. Powinien mieć mocno zarumienioną skórkę. Wyjmij go i odstaw do ostygnięcia.

 

Smacznego! :)

 

06 maja 2021   Dodaj komentarz
kuchnia   chleb  
Kasia7911 | Blogi