• Grupa PINO
  • Prv.pl
  • Patrz.pl
  • Jpg.pl
  • Blogi.pl
  • Slajdzik.pl
  • Tujest.pl
  • Moblo.pl
  • Jak.pl
  • Logowanie
  • Rejestracja

Biegam. Tak jak lubię. Tak jak chcę.

Blog powstał ku pamięci moich biegowych zmagań. Mam nadzieję, że za parę lat będę się śmiać z początkowych wpisów i nieporadnych pierwszych truchcików.

Kalendarz

pn wt sr cz pt so nd
30 01 02 03 04 05 06
07 08 09 10 11 12 13
14 15 16 17 18 19 20
21 22 23 24 25 26 27
28 29 30 31 01 02 03

Strony

  • Strona główna
  • Księga gości

Archiwum

  • Luty 2023
  • Styczeń 2023
  • Grudzień 2022
  • Listopad 2022
  • Październik 2022
  • Wrzesień 2022
  • Sierpień 2022
  • Lipiec 2022
  • Czerwiec 2022
  • Maj 2022
  • Kwiecień 2022
  • Marzec 2022
  • Grudzień 2021
  • Listopad 2021
  • Październik 2021
  • Lipiec 2021
  • Maj 2021
  • Kwiecień 2021
  • Marzec 2021
  • Luty 2021
  • Styczeń 2021
  • Grudzień 2020
  • Listopad 2020
  • Październik 2020
  • Wrzesień 2020
  • Sierpień 2020
  • Lipiec 2020
  • Czerwiec 2020
  • Maj 2020
  • Kwiecień 2020
  • Marzec 2020
  • Luty 2020
  • Styczeń 2020
  • Grudzień 2019
  • Listopad 2019
  • Październik 2019

Archiwum 31 grudnia 2020

86. **

Jakże dziwny był ten rok! Wszystko było podporządkowane polityce i koronawirusowi. Aż mdło się robi na samą myśl.
Dla mnie mijający rok był dosyć ciężki. Przyszło mi się zmierzyć z mobbingiem w pracy. Wyszłam z tego bardzo poraniona, niemniej cieszę się ogromnie, że wyszłam w ogóle, że uwolniłam się od toksycznych ludzi. Jak to mówią: jeśli Bóg stawia przed tobą problemy, to dlatego, że wie, iż sobie poradzisz. Coś w tym jest. Poradziłam sobie. Uczepiłam się mojej ukochanej rodziny oraz kilku innych ludzi o dobrym sercu i wyszłam z problemów. Zdrowie mi nieco podupadło, tarczyca wysiadła i choroba niestety postępuje. Tragedii nie ma, ale nadziei na cudowne ozdrowienie też nie. Sport to jest moje najlepsze lekarstwo. Gdyby nie on, prawdopodobnie skończyłabym ten rok z depresją na koncie. Nie wytrzymałbym psychicznie. Dzięki bieganiu udało mi się zachować resztki optymizmu i nie zwariować. Sport to jest lekarstwo na wszystko. Po prostu na wszystko.
Podsumowałam moje sportowe osiągnięcia za 2020 rok:

- przebiegłam 1297,62 km;
- przeszłam nordikując 285,29 km;
- przećwiczyłam na bieżni 153,5 km.
Jestem dumna z tych wyników, choć czuję niedosyt. Myślę, że 1500 km w biegniu było jak najbardziej w zakresie moich możliwości. Wprawdzie wśród postanowień z 1 stycznia było tylko 500 km, więc plan jest wykonany z nawiązką, to jednak od jutra bardziej się postaram.
Ale o moich postanowieniach noworocznych opowiem jutro.

 

31 grudnia 2020   Dodaj komentarz
Kasia7911 | Blogi