• Grupa PINO
  • Prv.pl
  • Patrz.pl
  • Jpg.pl
  • Blogi.pl
  • Slajdzik.pl
  • Tujest.pl
  • Moblo.pl
  • Jak.pl
  • Logowanie
  • Rejestracja

Biegam. Tak jak lubię. Tak jak chcę.

Blog powstał ku pamięci moich biegowych zmagań. Mam nadzieję, że za parę lat będę się śmiać z początkowych wpisów i nieporadnych pierwszych truchcików.

Kalendarz

pn wt sr cz pt so nd
01 02 03 04 05 06 07
08 09 10 11 12 13 14
15 16 17 18 19 20 21
22 23 24 25 26 27 28
29 30 01 02 03 04 05

Strony

  • Strona główna
  • Księga gości

Archiwum

  • Luty 2023
  • Styczeń 2023
  • Grudzień 2022
  • Listopad 2022
  • Październik 2022
  • Wrzesień 2022
  • Sierpień 2022
  • Lipiec 2022
  • Czerwiec 2022
  • Maj 2022
  • Kwiecień 2022
  • Marzec 2022
  • Grudzień 2021
  • Listopad 2021
  • Październik 2021
  • Lipiec 2021
  • Maj 2021
  • Kwiecień 2021
  • Marzec 2021
  • Luty 2021
  • Styczeń 2021
  • Grudzień 2020
  • Listopad 2020
  • Październik 2020
  • Wrzesień 2020
  • Sierpień 2020
  • Lipiec 2020
  • Czerwiec 2020
  • Maj 2020
  • Kwiecień 2020
  • Marzec 2020
  • Luty 2020
  • Styczeń 2020
  • Grudzień 2019
  • Listopad 2019
  • Październik 2019

Archiwum 17 listopada 2021

17.11.2021

Ale się podziało! Ku mojemu zdumieniu, Endrju nie odpuścił. Zaprosił mnie do znajomych i wysłał fotki z biegu, na którym się poznaliśmy. Zaskoczyłam się, że tyle zdjęć mi zrobiono i to całkiem fajnych. Zaczęliśmy ze sobą pisać na messengerze. Nasza znajomość rozpoczęła się bardzo zabawnie, od niezwykłego zbiegu okoliczności, ale chyba już nie pójdzie w zapomnienie. Wręcz przeciwnie - nabiera rumieńców. Pisaliśmy ze sobą sporo, na tyle dużo, by umówić się na wspólny bieg. Właśnie z niego wróciłam.
Jestem pod wielkim wrażeniem Andrzeja. Jest niesamowity, niezwykle opiekuńczy i szarmancki. Bardzo dbał podczas biegu o moje bezpieczeństwo. Osłaniał mnie albo z przodu, albo z boku, bo ja w tym moim czarnym stroju byłam mało widoczna dla kierowców. Poza tym świetnie zna okolicę. Biegł takimi ścieżkami, na których ja wżyciu nie byłam. Do tego rewelacyjnie prowadził rozmowę. Przebiegliśmy ponad 15 km i cały czas gadaliśmy. Okazało się, że mamy wiele wspólnego, jeśli chodzi o poglądy na życie, na rodzinę, pracę, przyjaciół. Cokolwiek by nie powiedział, łapałam się na tym, że myślę tak samo jak on. Niesamowite to było. A to, co jest dla mnie najistotniejsze, że Andrzej jest takim samym biegowym zapaleńcem jak ja. Już dzisiaj umówiliśmy się na kolejny wspólny bieg. W ogóle zadeklarował się, że zawsze będzie do mojej dyspozycji, kiedy tylko będę miała ochotę pobiegać. Czyżbym naprawdę znalazła przyjaciela i to nie tylko biegowego, ale także życiowego? Świetnie mi się z nim biegało. Jestem zachwycona. Mieć kogoś takiego przy sobie, kto jest dużo lepszy w sporcie ode mnie, a jednocześnie szanuje mnie i moje mało imponujące biegowe wyczyny, nie zraża się, a wręcz trenuje i motywuje, to dla mnie prawdziwe szczęście. Po dzisiejszym treningu wiem, że jak się już dziś przykleiłam do tego gościa, to się już nie odkleję. Będę się go trzymać pazurami, bo on zaraził mnie swoim optymizmem, pozytywną energią, motywacją, nadzieją na osiąganie sukcesów sportowych. Fantastyczny biegowy świr! I bardzo przyjacielski!

17 listopada 2021   Dodaj komentarz
Kasia7911 | Blogi