• Grupa PINO
  • Prv.pl
  • Patrz.pl
  • Jpg.pl
  • Blogi.pl
  • Slajdzik.pl
  • Tujest.pl
  • Moblo.pl
  • Jak.pl
  • Logowanie
  • Rejestracja

Biegam. Tak jak lubię. Tak jak chcę.

Blog powstał ku pamięci moich biegowych zmagań. Mam nadzieję, że za parę lat będę się śmiać z początkowych wpisów i nieporadnych pierwszych truchcików.

Kalendarz

pn wt sr cz pt so nd
01 02 03 04 05 06 07
08 09 10 11 12 13 14
15 16 17 18 19 20 21
22 23 24 25 26 27 28
29 30 01 02 03 04 05

Strony

  • Strona główna
  • Księga gości

Archiwum

  • Luty 2023
  • Styczeń 2023
  • Grudzień 2022
  • Listopad 2022
  • Październik 2022
  • Wrzesień 2022
  • Sierpień 2022
  • Lipiec 2022
  • Czerwiec 2022
  • Maj 2022
  • Kwiecień 2022
  • Marzec 2022
  • Grudzień 2021
  • Listopad 2021
  • Październik 2021
  • Lipiec 2021
  • Maj 2021
  • Kwiecień 2021
  • Marzec 2021
  • Luty 2021
  • Styczeń 2021
  • Grudzień 2020
  • Listopad 2020
  • Październik 2020
  • Wrzesień 2020
  • Sierpień 2020
  • Lipiec 2020
  • Czerwiec 2020
  • Maj 2020
  • Kwiecień 2020
  • Marzec 2020
  • Luty 2020
  • Styczeń 2020
  • Grudzień 2019
  • Listopad 2019
  • Październik 2019

Archiwum 01 listopada 2021

01.11.2021

Wypuściłam się dziś na samotny bieg do lasu. Zawsze się bałam biegania w pojedynkę w gąszczu leśnych drzew. Bałam się dzików, zboczeńców, wisielców na drzewach. Dziś jednak coś mnie podkusiło, żeby zapędzić się w las. Może to dzisiejsze święto na mnie wpłynęło, poczułam jakąś dziwną refleksyjność i spokój... Nie wiem. W każdym razie pobiegłam. Jak tylko przekroczyłam próg lasu, otoczyła mnie taka dziwna, dostojna cisza. Było mi na początku trochę nieswojo, ale biegłam dalej. W końcu jakoś do tego przywykłam i zaczęłam cieszyć oko tym, co było wokół. Jesień stworzyła tak malownicze obrazy, że najwięksi malarze świata nie dadzą rady z nią konkurować. Nie dość, że drzewa mieniły się w pięknych złoto-czerwono-brązowych barwach, to jeszcze ścieżki usłane były równie kolorowymi liśćmi, jak dywanami. Festiwal barw po prostu. Magia! Biegłam taka zachwycona, biegłam i biegłam, aż do rozwidlenia ścieżki. Wtedy zawróciłam. Przestaraszyłam się, że jak zacznę skręcać tu i tam, to się zgubię. Wolałam zawrócić, dopóki wiedziałam, gdzie jestem. Z chęcią bym jednak powtórzyła taki bieg. Zastanawiam się tylko, czy rzeczywiście sama.. Chyba nie. Wolałabym jednak mieć towarzysza. Taki pusty, i cichy las jest jak bezludna wyspa - choć cudny, to napawa mnie strachem. Fajnie byłoby znaleźć jakąś koleżankę czy kolegę do biegowych wycieczek. Tylko skąd ich wziąć? Już dwa lata biegam sama i widoków na towarzystwo ne ma... :(

01 listopada 2021   Dodaj komentarz
Kasia7911 | Blogi