• Grupa PINO
  • Prv.pl
  • Patrz.pl
  • Jpg.pl
  • Blogi.pl
  • Slajdzik.pl
  • Tujest.pl
  • Moblo.pl
  • Jak.pl
  • Logowanie
  • Rejestracja

Biegam. Tak jak lubię. Tak jak chcę.

Blog powstał ku pamięci moich biegowych zmagań. Mam nadzieję, że za parę lat będę się śmiać z początkowych wpisów i nieporadnych pierwszych truchcików.

Kalendarz

pn wt sr cz pt so nd
28 29 30 31 01 02 03
04 05 06 07 08 09 10
11 12 13 14 15 16 17
18 19 20 21 22 23 24
25 26 27 28 29 30 31

Strony

  • Strona główna
  • Księga gości

Archiwum

  • Luty 2023
  • Styczeń 2023
  • Grudzień 2022
  • Listopad 2022
  • Październik 2022
  • Wrzesień 2022
  • Sierpień 2022
  • Lipiec 2022
  • Czerwiec 2022
  • Maj 2022
  • Kwiecień 2022
  • Marzec 2022
  • Grudzień 2021
  • Listopad 2021
  • Październik 2021
  • Lipiec 2021
  • Maj 2021
  • Kwiecień 2021
  • Marzec 2021
  • Luty 2021
  • Styczeń 2021
  • Grudzień 2020
  • Listopad 2020
  • Październik 2020
  • Wrzesień 2020
  • Sierpień 2020
  • Lipiec 2020
  • Czerwiec 2020
  • Maj 2020
  • Kwiecień 2020
  • Marzec 2020
  • Luty 2020
  • Styczeń 2020
  • Grudzień 2019
  • Listopad 2019
  • Październik 2019

Archiwum 17 stycznia 2021

90. **

"Bestia ze Wschodu" nadciągnęła. W niektórych rejonach kraju mróz sięgnął 25 stopni. U mnie o 6.00 rano było na termometrze -11°C. Wstałam z zamiarem biegania, ale gdy wyszłam na dwór i wpadłam w zaspę śnieżną po kolana, plany biegowe zamieniły się w nordicowe. I tak sobie "pospacerowałam" dwie godziny przecierając śnieżne szlaki. No cóż, nie dziwiło mnie zbytnio to, że ani ulice ani chodniki nie były odśnieżone. W niedzielę o 6.00 rano służby drogowe przecież śpią. Szłam po omacku, nie wiedząc kompletnie gdzie się kończy chodnik, a gdzie zaczyna ulica. Wszystko było przykryte jednolitą białą śniegową pierzyną. Nawet miałam w tym trochę zabawy. Trening był przez to bardziej wymagający. O dziwo, nie zmarzłam aż tak mocno, wręcz się zdziwiłam po powrocie do domu, gdy zobaczyłam lód przyczepiony do spodni i butów. Szłam takim tempem, że nawet nie myślałam o mrozie. Bardziej dokuczały mi kryształki lodu osadzające się na rzęsach. Zrobiłam sobie selfie na pamiątkę warunków, w jakich przyszło mi trenować. Wszyscy oglądający dzisiaj to zdjęcie kręcili z niedowierzaniem głową: "Że tobie tak się chce!". Ano chce! Już dawno się przyzwyczaiłam do tego, że moja pasja dla wielu jest odchyłem od normy. Z tego, co dziś oglądałam i czytałam w internecie jest jeszcze ogrom ludzi, którzy uważają, że my biegacze jesteśmy głupolami, idiotami, debilami. Jeszcze gorsze zdanie kanapowcy mają o morsach. Ja za skarby świata nigdy nie weszłabym do lodowatej wody, więc tym bardziej chylę czoła w podziwie dla tych, co kochają morsowanie. Niestety hejterów jest w Polsce znacznie więcej. Posypały się gromy na grupę biegaczy, którzy właśnie dziś, w mrozie i śniegu urządzili sobie bieg w slipach. Nie chciałam się włączać do facebookowej dyskusji na ten temat, bo nie mam zamiaru kopać się z koniem. Wyzwiska, które tam się posypały wołają o pomstę do nieba. I nie pomogły żadne argumenty zwolenników sportu i hartowania ciała, a były naprawdę mocne i logiczne. Jak ktoś nie chce słuchać, to nie usłyszy i nie zrozumie. Większość z tych pasjonatów ciepłego fotela w wieku 50-60 lat będzie się zmagać z nadciśnieniem, cukrzycą, chorym kręgosłupem i ze zdziwieniem będzie pytać Boga i wszystkich świętych: "Dlaczego??? Przecież całe życie tak bardzo dbałem o swoje zdrowie!!!". Nawet w godzinie śmierci nie dopuszczą do siebie myśli, że sami swoje zdrowie zniszczyli nieodpowiednią dietą i brakiem sportu. Ja sama bardzo żałuję, że tak późno wzięłam się za to bieganie. Ale jak to mówią - lepiej późno niż wcale. Choroby, które się rozwinęły, zostaną ze mną do końca życia. Choć nie mogę się ich już pozbyć, to jednak mogę opóźnić ich rozwój, dlatego tak bardzo mi zależy na każdym treningu. Jeśli chociaż jedna osoba popatrzy na te moje zmagania i pójdzie za moim przykładem, będę szczęśliwa. W dzisiejszych czasach nie mamy innego wyjścia niż sami zadbać o własną odporność. Żadna tabletka ani szczepionka nie da człowiekowi tyle zdrowia co dieta i sport. Ja biję brawo każdemu, komu się chce walczyć o siebie, o własne zdrowie. Fajnie by było gdyby inni też to zrozumieli.

 

17 stycznia 2021   Dodaj komentarz
Kasia7911 | Blogi