31. **
Jestem mega szczęśliwa dzisiaj! Udało mi się pobić swój rekord tempa. 7:07 min/km. Ale jestem zadowolona!
Jak tylko wyszłam z domu, czułam, że to będzie dobry trening. Po początkowych metrach marszu, nogi aż rwały się do biegu. Tak bardzo chciało mi się biec!!! No i mam mój osobisty rekord. Jeeest!!! Do zakładanego 5:30 min/km jeszcze mi dość sporo brakuje, ale jestem tak pełna optymizmu, że aż trudno mi się wysłowić. Tyle we mnie radości, że szok!
Idzie wiosna, piękna pogoda, nic tylko biegać, biegać, biegać!!!