58. **
Koniec z Endomondo!
Straciłam cierpliwość do tej aplikacji. Od tygodnia tak koszmarnie się zacina, że coś okropnego. Treningi się nie wczytują, nie ma podsumawań biegów. Do wczoraj łudziłam się, że sytuacja się poprawi, ale dzisiaj powiedziałam "dość". Co z tego, że w historii biegów treningi są widoczne, skoro przy próbie wyświetlenia któregokolwiek z nich jest pusto. Nie ma trasy, nie ma tempa, nie ma kilometrów... Nic nie ma. Mój panel jest jak tabula rasa. Zapisałam się na kilka wyzwań i według endomondo nic nie robię, nie ma żadnego progresu. A przecież codziennie biegam i kilometry powinny być dodawane. Nie pierwszy raz ta aplikacja ma problemy, jednak zawsze jakoś wracało wszystko do normy. Czasem naprawa trwała kilka godzin, czasem kilkanaście. Tym razem awaria trwa już kilka dni. Nie mam zamiaru czekać, aż któryś z administratorów się obudzi i zacznie coś działać w tej sprawie. Zrobiłam 111 treningów z Endo i dosyć. Zlikwidowałam to badziewie ze swojego telefonu i przerzuciłam się na Samsunga. Jeden mały zegarek na ręce wystarczy, by cieszyć się ze świetnego zapisu w aplikacji. Wszystko chodzi jak brzytwa. Nic się nie zacina, nic nie muli. Informacje, które potrzebuję do zaliczenia wyzwań są doskonale widoczne.
Samsung jest niezawodny - i tylko (a może "aż") na tym mi zależy.
Dodaj komentarz