• Grupa PINO
  • Prv.pl
  • Patrz.pl
  • Jpg.pl
  • Blogi.pl
  • Slajdzik.pl
  • Tujest.pl
  • Moblo.pl
  • Jak.pl
  • Logowanie
  • Rejestracja

Biegam. Tak jak lubię. Tak jak chcę.

Blog powstał ku pamięci moich biegowych zmagań. Mam nadzieję, że za parę lat będę się śmiać z początkowych wpisów i nieporadnych pierwszych truchcików.

Strony

  • Strona główna
  • Księga gości

Linki

  • bieganie / zapisy
    • Biegowe Wyzwanie
    • Elektroniczne zapisy
    • Endomondo
    • Virtual Conqueror
    • Virtual race
    • Wirtualne biegi
    • Zapisy online
  • blogi / strony o bieganiu
    • Biegający Ortopeda
    • Biegam w górach
    • Biegologia
    • Kobiety biegają
    • KS Staszewscy
    • Leszek biega
    • Matka biega
    • Panna Anna biega
    • Run The World
    • Silesia Marathon
    • Wszystko o bieganiu
  • sklepy
    • Boco
    • Decathlon
    • Imaginario
    • Just Hero
    • Lurbel
    • Nessi sport
    • Polka Sport
    • Rebel Runners
    • Rough Radical
    • Run Baby
    • Run One
    • Zo-Han

31.12.2021

2021 odchodzi, czas więc na osobiste podsumowanie roku.
Jeszcze dwa miesiące temu myślałam, że w Sylwestra będę euforycznie opisywać swoje tegoroczne biegowe sukcesy, ale nic z tego. Życie pokrzyżowało mi plany. Chociaż cały rok był nawet fajny, spokojny, szczęśliwy, to grudzień poturbował mnie na tyle mocno, że ta euforia prysła jak bańka mydlana. Covid bardzo dużo mi zabrał. Zabrał mi tatę, i to w tak szybkim tempie, że ciągle nie mogę się otrząsnąć. Ciągle mi go brak, brak jego dowcipów, rozmów, po prostu jego obecności. Patrzę na prezent gwiazdkowy, który mu przygotowałam. Już nie zdążył go odebrać i się nim nacieszyć. Patrzę i płaczę.
Okrutny covid zmusił tatusia do cierpienia, bólu, męczarni. Dlaczego? Był takim dobrym człowiekiem. Mówią: "Jakie życie, taka śmierć". Nieprawda. Tatko nie zasłużył sobie na tak straszną śmierć. Przeklęty covid!
Moje treningi też mocno ucierpiały. Najpierw moja choroba i izolacja zmusiły mnie do siedzenia w domu. Potem problemy taty sprawiły, że zapomniałam na pewnien czas o bieganiu. Nie pobiłam rekordów z 2020 roku, ani w biegach, ani w chodzie, ani nawet na bieżni. Ale nic to. Noszę bransoletkę z serduszkiem i grawerem "Tato". Teraz on będzie biegał ze mną i pomoże mi nadrobić to, co straciłam w tym roku. On będzie moją siłą.
Czas powiedzieć "trudno", podnieść się życiowo i spojrzeć w przyszłość. Od jutra zaczynam walczyć na nowo. Z Tatą.

31 grudnia 2021   Dodaj komentarz
Do tej pory nie pojawił się jeszcze żaden komentarz. Ale Ty możesz to zmienić ;)

Dodaj komentarz

Kasia7911 | Blogi